Koniec zwycięskiej passy. Legia wywozi z Gliwic trzy punkty
Niebiesko-Czerwoni, grając pół meczu w osłabieniu, podzielili los Korony i ulegli stołecznej drużynie 1:3.
Na bój przeciwko warszawianom Waldemar Fornalik posłał taką samą jedenastkę piłkarzy, jaką wystawił przeciwko Zagłębiu z Lubina tydzień temu. Początkowo to gliwiczanie raz po raz atakowali, ale w 22 minucie dość niespodziewanie Legia wyszła na prowadzenie. Wrzutkę w pole karne wykorzystał Artur Jędrzejczyk i wpakował piłkę do siatki. Po trafieniu dla gości znów na boisku rządzili nasi ulubieńcy, którzy starali się jeszcze przed przerwą odrobić straty. To się jednak nie udało, a tuż przed zejściem obu drużyn na kwadrans do szatni Marcin Pietrowski nieprzepisowo zatrzymał wychodzącego sam na sam z bramkarzem Legionistę, za co zobaczył czerwoną kartkę.
Drugą połowę świetnie rozpoczęli gospodarze. W 56 minucie Michal Papadopulos będący w polu karnym lekko zmienił tor lotu futbolówki po strzale Martina Konczkowskiego i był remis. Później dominowali Wojskowi, choć parę razy Piastunki postraszyły rywali. Po jdnej z akcji Mikkel Kirkeskov był nawet blisko przelobowania Arkadiusza Malarza. Na kilka minut przed końcem regulaminowego czasu gry Jose Kante strzelił po rzucie różnym gola na 2:1 dla zawodników w koszulkach z ,,eLką”. Piastunki nie dały rady w dziesiątkę drugi raz doprowadzić do wyrównywania i moment przed końcem spotkania kontrę Legii na bramkę zamienił Dominik Nagy. Ostatecznie przyjezdni ze stolicy pokonali gliwczan 3:1.