„Był to nieprawdopodobny mecz”, czyli KONFERENCJA PRASOWA po spotkaniu Piasta za Sląskiem

Po meczu Piasta ze Śląskiem (0:3) trenerzy obu drużyn zabrali głos na tradycyjnej pomeczowej konferencji prasowej:

VITEZSLAV LAVICKA

Dziś widzieliśmy dwie różne połowy meczu. Pierwsza nam nie szła – Piast grał lepiej, stwarzał sobie sytuacje, a nam brakowało jakości i organizacji gry. W drugiej połowie ważnym momentem była pierwsza bramka, która dodała nam pewności, drugi gol z kolei dał nam więcej spokoju. Przy trzeciej bramce drużyna gospodarzy już bardziej zaryzykowała, grała otwartą piłkę, a wykorzystaliśmy szybką kontrę. Jestem zadowolony. Nie wiem, jak długo Śląsk nie wygrał tutaj, na stadionie Piasta, ale nasze zwycięstwo pokazuje, że ciężko pracujemy na dobry wynik całej drużyny. Szanujemy również przeciwnika, który bardzo dobrze grał w pierwszej połowie i dominował na boisku.

Trener Fornalik wprowadził zmiany w składzie z powodu porażki Piasta z Lechem Poznań. Szanuję jednak Piasta – drużyna ma bardzo dobrych piłkarzy, skutecznie nas atakowali w pierwszej połowie, gdy nasza gra była słabo zorganizowana. W drugiej połowie nasza gra szła już tylko w górę.

Minusem dzisiejszego spotkania jest brak Krzysztofa Mączyńskiego i Michała Chrapka w kolejnym meczu z Legią. Wszyscy zawodnicy dziś walczyli na boisku i teraz jest taka sytuacja, że Mączyński i Chrapek złapali kartki. Mamy jednak przygotowanych zawodników, którzy dostaną teraz swoją szansę na grę. 

Musieliśmy dziś zmienić Erika Exposito, ponieważ gra nie funkcjonowała dobrze w pierwszej połowie. Od napastnika oczekujemy trochę więcej – aby utrzymał piłkę, stworzył sytuację zagrażającą bramce przeciwnika. Erik miał parę sytuacji, jednak zmiana Mateusza Cholewiaka nam pomogła. Więcej biegaliśmy i staliśmy się groźniejsi dla rywala. Nie jest jednak tak, że w pierwszej połowie Erik Exposito grał źle – wtedy gorzej funkcjonowała gra całej drużyny, której Erik był częścią.

WALDEMAR FORNALIK

Był to nieprawdopodobny mecz. Jeśli chodzi o pierwszą połowę, to powinniśmy prowadzić na pewno dwa, trzy – zero. Gra była płynna, graliśmy z pomysłem, stwarzaliśmy sytuacje. W drugiej połowie po dyskusyjnym rzucie rożnym coś się zacięło w naszej grze. Nie mogę do końca zganić zawodników za ich postawę w tym meczu, ponieważ starali się – szczególnie w pierwszej połowie – a Śląsk był nieskuteczny. Dawno nie graliśmy takiego meczu, ale tak samo, jak wspólnie wygrywamy i się cieszymy, tak i wspólnie przegrywamy. Nie jesteśmy zadowoleni z tego, co się dzisiaj wydarzyło. 

Było widać, że po drugiej bramce coś już zupełnie siadło, nie było już takiego parcia i – przede wszystkim – nie było gry. Widać więc, że w kontekście całego meczu to ten drugi gol był ważniejszy. 

Nie można porównywać dzisiejszego meczu z tym w Poznaniu. W dzisiejszym meczu zagraliśmy o klasę lepiej, choć mecz z Lechem też niekoniecznie musiał się właśnie tak potoczyć.