Drabicki: Kibice i klub muszą stanowić jedność

Były prezes ,,Piastunek” z niepokojem i zmartwieniem patrzy na to, co dzieje się przy Okrzei po niedokończonym starciu z Górnikiem, ale ma pomysł jak rozwiązać ten problem.
Niedawno Jarosław Kaszowski w rozmowie z mediami bronił fanatyków z młyna, na których spadła lawina krytki za incydent w marcowych derbach Śląska. W podobnym tonie, jak legenda gliwickiego klubu, publicznie wypowiedział się teraz Józef Drabicki. – Trzeba być samokrytycznym i nie karać tylko kibiców, bo ktoś dopuścił do wniesienia flag i ich spalenia, a także do niszczenia mienia. Służby wykazały się moim zdaniem niemocą. – przypomina 63-latek.
Drabicki uważa, że bez wsparcia najzagorzalszych fanów ,,Niebiesko-Czerwonym” będzie się trudniej grało niż zwykle. – Bojowa atmosfera i głośny doping zawsze pomaga. Najlepszym i najświeższym przykładem niech będą zachowania trenerów podczas mundialu w Rosji, gdy wręcz wymuszają na trybunach i kibicach doping, który dodaje sił ich drużynom. – argumentuje były prezes Piasta, który widzi wyjście z tej sytuacji. – Spotkać się, usiąść i uczciwie porozmawiać. Każdy musi przyznać się do winy i powiedzieć, co zrobił źle. Kibice i klub muszą stanowić jedność. – zakończył Drabicki.
Źródło: Katowicki sport