Papadopulos: Punkt nikogo nie zadowolił

Z jednej strony to niezły wynik, ale z drugiej – rywale pokazali nam, że przed nami jeszcze dużo pracy. – stwierdził po remisie 2:2 z „Miedzianką” były napastnik lubińskiego Zagłębia.
Wczoraj w Legnicy po ostatnim gwizdku sędziego nikt nie był w pełni szczęśliwy. – Obie drużyny dążyły do zwycięstwa w tym spotkaniu. Myślę, że to było widać, bo spotkanie obfitowało w akcje pod obiema bramkami. Punkt nikogo nie zadowalał… choć właśnie remisem zakończył się ten mecz. – przyznał Michal Papadopulos.
Czech był autorem jednej z piątkowych bramek. – Ten gol to zasługa Badiego, dograł mi fantastyczną piłkę. Ja tylko nabiegłem i musiałem się skupić nad tym, aby trafić w bramkę. – oznajmił 33-latek mający na swoim koncie cztery trafienia.
Na boisku dolnośląskiego beniaminka „Papen” miał okazję znów spotkać Mateusza Szczepniaka. – Była chwila na rozmowę… ale dopiero po meczu. Obaj strzeliliśmy po golu, a nasze drużyny podzieliły się punktami, więc symbolicznie wymieniliśmy się koszulkami. – powiedział snajper „Piastunek”.
Podopieczny Waldemara Fornalika wie też, czego zabrakło do zdobycia kompletu punktów. – Popełniliśmy błędy, które Miedź wykorzystała i strzeliła bramki. Na pewno musimy wyeliminować te błędy, a także dołożyć poprawę skuteczności. Na to wykorzystamy przerwę na mecze reprezentacji. – dodał Papadopulos.
Źródło: Piast-Gliwice.eu (oficjalna strona klubu)