Skoro „wiara czyni cuda” to MY WIERZYMY!- przed meczem z Lechem

Co za sezon! Gdyby przed rozpoczęciem kampanii 2018/19 ktoś powiedział przeciętnemu kibicowi Piasta, że na kolejkę przed końcem rozgrywek jego zespół będzie głównym kandydatem do zdobycia mistrzostwa Polski, popukał by się on w głowę i zlecił rozmówcy wizytę u lekarza. A jednak! Po NIESAMOWITYCH trzydziestu sześciu kolejkach Piastunki przewodzą ligowej stawce z dwupunktową przewagą nad drugą Legią Warszawa. I rzeczywiście- nie są już pretendentem, ale faworytem do mistrzowskiego tytułu.
W ostatniej, 37. serii gier Piast zagra u siebie z poznańskim Lechem, a Legia- również na własnym terenie- podejmie Zagłębie Lubin. Początek obu spotkań w niedzielę (19. maja) o godz. 18.00
Jakie konfiguracje wyników dają Piastunkom PIERWSZY W HISTORII TYTUŁ?
➡Jeśli Legia NIE wygra- Piast zostanie mistrzem, niezależnie od wyniku meczu z Lechem,
➡Jeśli Piast wygra- na pewno zostanie mistrzem Polski,
➡Jeśli Piast zremisuje lub przegra, Legia nie może wygrać- w przeciwnym razie tytuł zostanie w stolicy…
Statystycznie Piast ma 78% szans na mistrzostwo Polski, ale spójrzmy prawdzie w oczy- czy ktokolwiek wyobraża sobie zawodników Lecha Poznań wypruwających sobie żyły w meczu przy Okrzei 20, aby tytuł obronić mógł ich największy rywal? Zresztą gliwiczanie nie potrzebują żadnych chorych układów. W tym sezonie pokazali już, że potrafią grać z poznaniakami- 15. lutego rozbili Kolejorza na własnym terenie aż 4:0.
Kibice Lecha nie obejrzą niedzielnego meczu na stadionie– zakomunikował kierownik ds. bezpieczeństwa klubu Piasta Gliwice- Tadeusz Lachawiec. Jego decyzja jawi się jako zbyt pochopna i niesprawiedliwa. Tym bardziej, że ultrasi z Wielkopolski już wcześniej zarezerwowali (a niektórzy nawet zakupili) wejściówki… Fani Lecha zapowiadają, że- niezależnie od okoliczności- wybiorą się do Gliwic i będą czekać pod stadionem na rozwój wypadków. Miejmy nadzieję, że bezpieczne rozegranie i obejrzenie meczu będzie możliwe…
Głównym rozjemcą starcia Piast- Lech będzie pan Szymon Marciniak z Płocka. Dla gliwiczan jest to sędzia… szczęśliwy! Podopieczni Waldemara Fornalika nie przegrali jeszcze w tym sezonie meczu, który prowadził arbiter z Mazowsza. Miejmy nadzieję, że passa Piastunek zostanie podtrzymana.
WAŻNE INFORMACJE DLA KIBICÓW:
O godzinie 16.00 z rynku wyruszy przemarsz na stadion przy ul. Okrzei 20. Zabieramy ze sobą barwy klubowe i idziemy budować atmosferę prawdziwego piłkarskiego święta!
APELUJEMY o przyjście na stadion ze znacznym wyprzedzeniem czasowym. Przed meczem rozłożona zostanie kartoniada, ale jej efekt uzyskać można tylko wtedy, gdy WSZYSCY uniosą swoje plansze wysoko w górę w odpowiednim czasie!
Po zakończeniu rywalizacji z Kolejorzem planowana jest feta na Gliwickim rynku. I choć wszyscy doskonale wspominamy celebrację wicemistrzostwa Polski w 2016 roku, nie dopuszczamy do siebie myśli, że w niedzielę piłkarze na dach otwartego autokaru nie zabiorą ze sobą PUCHARU I MEDALI dla najlepszej drużyny w kraju. Wszyscy o 21.00 pod ratuszem!
Nie spodziewałem się, że kiedykolwiek dane mi będzie napisać te słowa z TAK WIELKĄ WIARĄ w ich urzeczywistnienie:
ZA 70 LAT
ZA TRZECIEJ LIGI SMAK
NA MISTRZA POLSKI PRZYSZEDŁ CZAS
O TYM MARZY KAŻDY Z NAS!