„Ten mecz pokazał, jak silną mamy drużynę.”, czyli show cichego bohatera…

Wraz z narodzinami dziecka Marcina Pietrowskiego i związaną z tym wspaniałym faktem jego nieobecnością w składzie narodził się także nowy, dość nieoczywisty, bohater Piastunek.
Piast wygrał trzy ostatnie mecze, nie tracąc w nich choćby jednej bramki. Kapitalnie spisująca się defensywa Niebiesko- czerwonych ma swojego cichego bohatera…
Parafrazując przypadek postaci biblijnej, Nas, Kibiców Piasta nazwać można Niewierzącymi w Tomasza.
Występy naszego obrońcy niejednokrotnie budziły zastrzeżenia. Wszystko uległo zmianie w sobotnim meczu z Lechią, a swoją doskonałą formę defensor potwierdził we wtorkowym meczu z Zagłębiem Lubin.
Tomasz Mokwa, bo o nim mowa w pełni wykorzystuje swoje naturalne predyspozycje. Ma świetne możliwości motoryczne- biega więc dużo, szybko i bardzo mądrze. Bardzo inteligentnie się ustawia. Świetnie gra w powietrzu i wygrywa pojedynki główkowe nawet z dużo wyższymi od siebie przeciwnikami.
WYWIAD:
Mokwa po meczu z Zagłębiem: „Jestem bardzo zadowolony. Ten mecz pokazał, jak silną mamy drużynę. Zwycięstwo po grze w osłabieniu przez znaczną część meczu cieszy niesamowicie i jest bardzo budujące przed następnymi spotkaniami. Nawet w tak trudnej sytuacji, w jakiej znaleźliśmy się dzisiaj uniknęliśmy błędów i wygraliśmy. Myślę, że gdybyśmy grali w pełnym składzie mecz byłby jeszcze bardziej atrakcyjny dla kibiców. Choć na brak emocji chyba narzekać nie mogą. 🙂 Nasza spójna obrona kontrolowała ataki Zagłębia, choć ciężko zachować jest odpowiedni poziom koncentracji przy tak defensywnej taktyce. Ale jak widać da się- i to bardzo buduje. Teraz myślimy już tylko o meczu z Cracovią, który trzeba wygrać.”
Możliwość słuchania Tomka podczas wywiadu to naprawdę czysta przyjemność.
Z przymrużeniem oka:
Przyjrzyjmy się przysłowiom, które zawierają imię Tomasz. W odniesieniu do naszego obrońcy mają one swoje dodatkowe znaczenia 🙂
„Jaka pogoda Tomaszowa, taka będzie i majowa”.
Jaka forma Tomaszowa (a jest ona wyśmienita), taka będzie i majowa- można by sparafrazować. W maju bowiem kończy się sezon, a wszelkie znaki na niebie i ziemi wskazują, że Piast zakończy go na co najmniej trzeciej pozycji…
„Na Tomasza najdłuższa noc nasza”.
Oj, długo nie będą mogli zasnąć kibice Piasta, jeśli Mokwa i spółka zafundują nam wynik, gwarantujący fetę na rynku…
„Wolnoć, Tomku, w swoim domku”.
Jak czytamy na obcyjezykpolski.pl: „Mówi się tak […], by dać do zrozumienia, że gdy jest się u siebie w domu, można robić, co się chce, nie zważając na nikogo.” U siebie, w swoim polu karnym, pan i władca jest tylko jeden. W ostatnich meczach Mokwa nie zważając na naciski na rywali, „czyści” nieprawdopodobnie. Przy wsparciu Czerwińskiego, Sedlara, Kirkeskova i Placha… napastnicy, bójcie się!
Umowa Mokwy z Piastem obowiązuje TYLKO do końca bieżącego sezonu. Z tego miejsca apeluję o jej przedłużenie!
grafika: Supercoloring.com