Udowodnić, że Mistrz jest tylko jeden! Piast – Legia: ZAPOWIEDŹ
Ten rywal zawsze elektryzował gliwicką publiczność, rozgrzewał trybuny stadionu przy Okrzei 20 do czerwoności. Już w niedzielę Piast podejmie u siebie Legię Warszawa. Zapraszamy na zapowiedź starcia mistrza Polski z wicemistrzem kraju.
Kibice stołecznej drużyny, po trosze stali się ofiarami własnej przyśpiewki. Teraz „Mistrzem Polski jest…” mogą śpiewać fani tylko jednego zespołu – gliwickiego Piasta. Tytuł mistrzowski cieszy niezmiernie, napawa nas dumą, ale król musi udowodnić, że jego podwładni powinni drżeć przed jego piłkarskim majestatem. Idealna okazja ku temu już w niedzielę, 12. września, kiedy to na teren Piastunek przyjedzie Legia Warszawa. Początek meczu, którego sędzią głównym będzie pan Jarosław Przybył, o godz. 17:30.
A czego możemy spodziewać się na boisku?
Oba zespoły w ostatnich meczach skupiały się raczej na grze defensywnej. W ostatniej kolejce Piast zagrał na 0:0 z Arką, wcześniej – skutecznie – bronił się przed atakami Rakowa Częstochowa (wygrana 2:1) i – nieskutecznie – Cracovii (porażka 0:2). Niebiesko – czerwoni pokazują ostatnio niezłą organizację gry, a w chwilach grozy pod własną bramką dziesiątce zawodników pomaga świetnie dysponowany Frantisek Plach. To właśnie golkiper rodem ze Słowacji może okazać się w niedzielę największym kłopotem Legionistów.
Obrona daje radę, ale Waldemar Fornalik ma inny – spory zaznaczmy – kłopot. Gra ofensywna gliwiczan nie wygląda w ostatnich tygodniach najlepiej. Trener robi co może, dwoi się i troi, zmienia ustawienie i personalia, ale ataki Piasta wciąż nie są płynne i skuteczne. Niewiele jest w nich dokładności, nie oglądamy prawie w ogóle gry kombinacyjnej, a poza Gerardem Badią i Jorge Felixem żaden z zawodników nie bierze na siebie odpowiedzialności za piłkę i nie próbuje dryblingów.
Miejmy jednak nadzieję, że pragmatyzm w połączeniu ze skuteczną grą w obronie, okażą się być receptą na pokonanie warszawiaków.
Legia gra podobnie do Piastunek. Trener Aleksandar Vuković wpoił swoim zawodnikom, że najważniejsza jest defensywa. Po ostatnich trzech meczach wicemistrzów nie można jednak uznać tej tezy za prawdziwą. Ok, Legii udało się wygrać przy Kałuży z Cracovią (2:1), ale starcia z Lechią i Wisłą Płock defensywnie grająca Legia zakończyła na tarczy (porażki odpowiednio 0:1 i 1:2).
Możemy więc spodziewać się meczu, w którym żaden z zespołów nie będzie chciał prowadzić gry i iść na wymianę ciosów. Jednak z drugiej strony, z pewnością nie będzie mowy o grze „na remis”. Oba zespoły mają zbyt wiele do udowodnienia – piłkarze Piasta chcą pokazać, że zasługują na tytuł Najlepszych z najlepszych w Polsce, a zawodnicy Legii, że godni są gry tamże (co często kwestionują kibice stołecznej drużyny).
Nie ma co się rozpisywać. Obgryzamy paznokcie w oczekiwaniu na hit 11. serii gier. Trzeba zagrać o zwycięstwo, ambitnie, agresywnie i nieustępliwie. Bo tak powinien grać mistrz Polski!
WSZYSCY NA OKRZEI!
Piaście, po trzy punkty!
Again, I am really surprised you had a tiny tumor and ended up with chemo, but again the recurrence score is the main question I would want to know is there a generic cialis available