Wybieramy najlepszego piłkarza rundy jesiennej

Pierwszą część fazy zasadniczej sezonu zakończyliśmy meczem w Kielcach. To dobry moment by wybrać najlepszego piłkarza Piasta od pierwszej do 15 kolejki. Aby Wam ułatwić wybór, wyłoniliśmy TOP 5.

• Kuba Czerwiński – można śmiało powiedzieć, że to od niego Waldemar Fornalik rozpoczyna ustalanie wyjściowej jedenastki. Zaliczył 15/15 na występów w rundzie jesiennej. Kuba, przy nieregularnej grze Badii i nierównej formie Szmatuły, trzykrotnie zakładał opaskę kapitańską. To świadczy o tym, ile znaczy dla piłkarzy i trenera. Zdobył jednego gola (Śląsk Wrocław – Piast Gliwice 4:1 – 23.09.2018)
• Patryk Dziczek – „Dziku” w 14 kolejkach Lotto Ekstraklasy zdobył dwie bramki. Wychowanek Piasta jest solidnym ogniwem drugiej linii. Odbiory, błyskotliwe podania i niezła wydolność. Jeżeli utrzyma progres swoich umiejętności, to już niedługo Piast może zarobić na nim niemałe pieniądze.
• Tom Hateley – postawa Anglika w tym sezonie może imponować. Wraz z Dziczkiem stanowią środek pola nie do przejścia. Hateley zaliczył tyle samo występów co nasz wychowanek, ale zdobył trzy bramki i tyle samo asyst.
• Michal Papadopulos – 33-latek pojawił się na boisku 15 razy, ale w przeciwieństwie do Czerwińskiego, tylko sześciokrotnie w pełnym wymiarze czasowym. „Papen” pokonywał bramkarza rywali czterokrotnie, a trzy razy asystował przy golach swoich kolegów. Czech jest ważnym elementem w taktyce trenera Fornalika. Długa piłka -> zgranie głową -> zagrożenie pod bramką przeciwnika – tak mniej więcej wygląda większość akcji z udziałem Papadopulosa.
• Joel Valencia – to chyba największe pozytywne zaskoczenie tego sezonu. Joel został przesunięty przez Waldemara Fornalika ze skrzydła na środek, za napastnika. Ekwadorczyk z hiszpańskim paszportem gra bardzo efektownie. Jego dryblingi niejednokrotnie wkręcały w ziemię bezradnych obrońców rywali. Gorzej u niego ze skutecznością. Kilkukrotnie zdarzyło się, że spektakularnie zmarnował „setkę”. Mimo to ma na koncie dwie bramki i cztery asysty.