Rymaniak: „Śląsk stworzył jedną sytuację, a zdobył trzy gole.” – WYWIAD
Po porażce ze Śląskiem (0:3) Bartosz Rymaniak nie krył zdenerwowania i rozgoryczenia. Nasz obrońca podczas wywiadu w kilku żołnierskich słowach podsumował sobotnie zawody:
Paweł Zajączkowski: Pierwsza połowa spotkania przebiegała pod wasze dyktando. Co zatem stało się po przerwie, bo różnica w poziomie gry Piasta na przestrzeni dwóch części spotkania była aż zanadto widoczna?
Bartosz Rymaniak: Ten, kto zna się na piłce doskonale widział, że druga połowa wyjątkowo nam się nie ułożyła. Na sam początek ten przypadkowy karny… Według mnie Śląsk stworzył sobie jedną sytuację, a strzelił trzy gole. Do przerwy powinniśmy byli prowadzić co najmniej 2:0. Wówczas mielibyśmy ten mecz pod kontrolą. A tak – dostajemy bramkę na początku drugiej połowy, zaraz potem drugą. Próbujemy odwrócić losy meczu, ale ciężko już było się podnieść. Boisko też nam dzisiaj nie pomagało, ale nie ma co się nim zasłaniać, tylko trzeba wyciągnąć wnioski, bo dwie porażki z rzędu nie przystoją. Najprościej byłoby teraz spuścić głowę i narzekać na wszystko dookoła, ale nie w tym rzecz. Zostały trzy mecze ligowe, jeden w pucharze – trzeba się skupić i jak najwięcej zapunktować w tym roku.
PZ: Co myślisz o grze w nowym ustawieniu, czyli 1-4-4-2? Wiadomo, ostatnie wyniki nie bronią pomysłu na grę w tej formacji, ale jak Wam się w niej funkcjonuje?
BR: To nie jest wina ustawienia. Trenujemy różne formacje, więc jesteśmy przygotowani na ich zmiany. Musimy po prostu być skuteczni, bo choć w pierwszej połowie nasza gra wyglądała fajne, to za ładną grę nikt punktów nie daje. – zakończył prawy defensor mistrzów Polski
Rymaniak początki miał obiecujące,ale im dalej tym chyba gorzej.
A Rymaniak niech się nauczy dobrych manier